I – ZŁOTE:

1. Kol. Tomasz Klimczak za przebiegłe zniszczenie konkurencji w postaci koleżanki Olgi Kosek i kolegi Alka Huszczo, poprzez wpuszczenie ich do swojej piwnicy, aby tam mogli potrenować sobie przed czekającymi ich zawodami dry-toolowymi. Piwnica ta jednak niebawem zalana została brudną wodą, wraz z całym rozłożonym na podłodze szpejem i resztą wyposażenia wyżej wymienionej dwójki.
    

II – SREBRNE:

1. Kol. Jacek Czech-senior za skuteczne zmontowanie pułapki na ceprów na Filarku Garażu w Skałkach Rzędkowickich, przez wycięcie na nim ringów, ale z pozostawieniem pierwszego z nich. W wyniku tego powstała podpucha, że znikająca zaraz potem za winklem droga, opisana zresztą w przewodnikach jako obita, faktycznie jest obita w całości i można się na nią udać z samymi tylko ekspresami. Skuteczność zastosowanej metody potwierdziły przypadki rozpaczliwego poszukiwania przez kursantów nieistniejących ringów, w sytuacji grożącej zglebowaniem z wysokości wystarczającej do połamania sobie gnatów. 
    
2. Kol. Jacek Czech-junior za dotyczącą czystości stylu ideologiczną zajadłość, wyrażającą się wycinaniem ringów na drogach biegnących – jego zdaniem – zbyt blisko dupotłucznych rys, aby uniemożliwić ewentualne skorzystanie z nich dla uniknięcia strzaskania sobie tyłka.
    
3. Kol. Jakub Kokowski za przebojowy wyjazd do Patagonii, zakończony zaraz na wstępie skutecznym zwaleniem się z podrzędnego bulderu.
    
4. Koledzy Maciej Kątek i Paweł Włoch za trwające cały dzień i pół nocy poszukiwania ściany ze sportowymi drogami w Alpach Szwajcarskich, położonej w odległości zaledwie pół godziny marszu znakowanym szlakiem od parkingu, od którego rozpoczęli poszukiwania.
    
5. Kol. Adam Śmiałkowski za objawienie w artykule pt. „Bój o Wielką Grań i jak go nie przegrać, czyli gdzie Główna Grań Tatr nieba dotyka i czy taternictwo z Biblią się styka”, nieodkrytych dotąd mistycznych prawd dotyczących wspinaczki graniowej.
    

III – BRĄZOWE:

1. Kol. Piotr Korczak za wieloletnie hejtowanie „pezety” zakończone wyrobieniem sobie papierów instruktorskich u instruktora PZA.
    
2. Kol. Andrzej Marcisz za długoletnie darmowe szwendanie się po tatrzańskich graniach, którego efektem było dojście – po długich i ciężkich cierpieniach – do słusznego wniosku, że o wiele korzystniejsze byłoby robienie tego za kasę, po nadaniu sobie samemu uprawień przewodnickich.
    
3. Członkowie warszawskiej części Reprezentacji Polski we Wspinaczce Zimowej za podjęcie bohaterskiej próby zmiażdżenia konkurencji w zawodach międzynarodowych, choć dotychczas pokonują oni tylko trudności M7.
    

IV – JAJA  KANCLERSKIE:

1. Jajo śmierdzące (zbuk):
   Zarząd PZA za pomysł stworzenia opłacanego ze składek instruktorskich stanowiska inkwizytora, którego zadaniem byłoby szczegółowe śledzenie poczynań tychże instruktorów, łącznie ze wpisami zamieszczanymi przez nich w internecie.
    
2. Jajo retro:
   Autor przewodnika wspinaczkowego pt. „Jura”, kol. Grzegorz Rettinger, za kompletne spieprzenie opisu tzw. Faszystowskiego Ogródka w Skałkach Rzędkowickich.