Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Zmarł Ryszard Dmoch

2021-12-13
Autor: Cinek
Z przykrością informujemy o kolejnej śmierci członka honorowego naszego klubu, Ryszarda Dmocha.

Rysiek był uczestnikiem wielu wypraw himalajskich, w tym tych przełomowych, zimowych na Noszak i Everest. Był z zamiłowania sportowcem, oprócz wspinania uprawiał wyczynowo żeglarstwo i motorowodniactwo, a w ostatnim okresie nawet skoki spadochronowe. Przede wszystkim jednak Rysiek był aktywnym członkiem klubu, zawołanym społecznikiem - w naszej pamięci pozostanie wielka praca, jaką wykonał przy remoncie naszej klubowej siedziby, tej pierwszej, na piątym piętrze przy Noakowskiego 10. Pracował także w Fundacji Kukuczki, ale przede wszystkim będziemy go wspominać jako wspaniałego, serdecznego kolegę, pełnego humoru, dobroci, życzliwości i miłości do gór.

Uroczystości pogrzebowe przeprowadzone zostaną 22 grudnia (środa) o godzinie 12:00 w kościele pw. św. Karola Boromeusza, ul. Powązkowska 14.

Serdeczne wyrazy współczucia składamy Rodzinie oraz Przyjaciołom.
Poniżej krótka notka przygotowana przez Krystynę Palmowską.


Ryszard „Dyrektor" Dmoch

(ur. 15.07.1932 w Warszawie, zmarł 12.12.2021)

Polski taternik i alpinista, z zawodu mgr inż. budownictwa lądowego (absolwent Politechniki Warszawskiej). Działacz organizacyjny, fotograf górski. Działalność sportowa od 1948 r., żeglarz, hokeista.

Zaczął się wspinać w skałkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a następnie w Tatrach (od 1967). Od 1971 roku był członkiem KW Warszawa. Okres największej aktywności wspinaczkowej to lata 1974-1975.

Był przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego i uczestnikiem wypraw w góry najwyższe:
  • w 1972/73 pierwszej zimowej wyprawy na Noszak w Hindukuszu, zorganizowanej siłami Akademickiego Klubu Alpinistycznego Politechniki Warszawskiej przy formalnym udziale Klubu Wysokogórskiego; dotarł wtedy do obozu V, walnie przyczyniając się do wejścia szczytowego.
  • w 1976 wyprawy na K2 kierowanej przez Janusza Kurczaba (dotarł do obozu V).
  • w 1979/80 zimowej wyprawy na Mount  Everest (Przew. Komitetu Organizacyjnego dwóch wypraw na Everest jednocześnie: wyprawy zimowej oraz wiosennej z 1980).

Ponadto w 1984 uczestniczył w wyprawie zimowej na Cho Oyu kierowanej przez Andrzeja Zawadę. Pracował również przy przygotowaniach innych wypraw himalajskich.

Działał społecznie jako statutowy członek zarządu PZA oraz włączył się w działalność na rzecz Klubu Wysokogórskiego Warszawa.

W latach 1953-60 uprawiał wyczynowo żeglarstwo śródlądowe i motorowodniactwo, startując m.in. w mistrzostwach Polski i mistrzostwach Europy.

Zamiłowany fotograf górski, jego zdjęcia eksponowane były na wystawach fotograficznych i zamieszczane w czasopismach. Był długoletnim prezesem Warszawskiego Towarzystwa Fotograficznego.

Odznaczony złotym medalem za „Wybitne Osiągnięcia Sportowe", członek honorowy PZA i KW Warszawa.
 
Zdjęcie przedstawia Ryszarda Dmocha podczas wyprawy na Noszak (1972/1973).
Fot. Jacek Mierzejewski.

Mowa pogrzebowa z 22 grudnia 2021

Żegnamy dzisiaj Ryszarda Dmocha – Ryśka, „Dyrektora”. Był członkiem honorowym KW Warszawa.

W tym miejscu, w imieniu Klubu oraz Fundacji im. J. Kukuczki, chciałem złożyć szczere wyrazy głębokiego współczucia całej rodzinie zmarłego.

Przede wszystkim, Rysiek pozostanie w naszej pamięci jako zawsze roześmiany, prostolinijny i niezwykle uczynny kolega. Wspinanie, góry i angażowanie się w działalność środowiskową były dla niego sposobem na życie. Z wrodzonym entuzjazmem angażował się w organizację himalajskich wypraw, i to nie tylko tych, w których sam uczestniczył. Był autentycznie dumny z sukcesów odnoszonych przez Polaków. Każde polskie wejście na którykolwiek ze szczytów w górach wysokich witał z wielką radością. Sam się do tych sukcesów walnie przyczyniał pełniąc rolę kierownika organizacyjnego wielu spośród tych wypraw, poczynając od udanej zimowej wyprawy na Noszak w roku 1973. Poświęcał tej pracy niezliczone godziny - od tworzenia koncepcji, poprzez załatwianie spraw urzędowych w arcytrudnych PRL-owskich realiach, po projektowanie sprzętu i nadzorowanie jego produkcji w polskich zakładach. Ale był Rysiek nie tylko organizatorem - w górskiej akcji również się nie oszczędzał. Zakładał obozy i wynosił ładunki dla tych, którzy potem zdobywali szczyt i chwałę. Dla Ryśka celem był zawsze sukces wyprawy, zespołu, i dla niego był gotów się poświęcać, samemu pozostając w cieniu. Oprócz nadzwyczajnych zdolności organizacyjnych potrafił znakomicie rozwiązywać mniejsze lub większe konflikty w zespole, służyć radą i pomocą.

W KW Warszawa, ale także w PZA, wspominać zawsze będziemy ogromną pracę jaką Rysiek wykonał przy remoncie siedziby na Noakowskiego, tej na piątym piętrze. Całą tę tytaniczną robotę, koordynację, nadzór i prace fizyczną wykonał Rysiek w całości społecznie. Był bardzo rozżalony, gdy przyszło się nam z tej siedziby wyprowadzić. Zawsze działał na rzecz porozumienia i jedności środowiska. Gdy już przestał brać udział w wyprawach, nadal angażował się mocno w działalność społeczną. Był jednym z założycieli Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki, członkiem jej Rady. Uczestniczył w wydarzeniach promujących himalaizm, w imprezach rocznicowych i w górskich festiwalach. Co roku przychodził na Kopę Cwila by dopingować biorących udział w „Biegu dla Słonia”. Jeździł po całym kraju z własnymi prelekcjami o zimowym zdobyciu Mount Everestu i o innych wyprawach, w których uczestniczył. Nie przestawał uprawiać sportu - w ostatnich latach zapalił się nawet do skoków spadochronowych, które uprawiał z olbrzymim zapałem. Z wielką życzliwością odpowiadał na wszystkie prośby o wywiady do gazet i książek. Po całym świecie rozsyłał zdjęcia z wypraw i materiały informacyjne.

Do końca żył górami, do końca był aktywnym członkiem środowiska, i takim właśnie go zapamiętamy.

Żegnaj Ryśku – Żegnaj nasz DYREKTORZE.