Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Sprawozdanie z działalności Agamy w 2023 roku

2024-05-17
Autor: Cinek
Agama ma już 22 lata! Klub Wysokogórski Warszawa jest naszym klubem macierzystym. Właśnie tu, w 2002 roku, powstała Sekcja Wspinaczkowa Juniorów. W KW Warszawa trenowało i trenuje wielu światowej sławy Himalaistów, Alpinistów, Taterników, skiturowców, wspinaczy lodowych oraz wspinaczy sportowych. Łączy nas wspólna pasja - miłość do wspinania na co tylko się da. Ta różnorodność działalności KWW oraz chęć dzielenia się swoją pasją przez jego członków daje sportowcom z Agamy możliwości realizowania się w innych górskich aktywnościach. Przynależność do Klubu Wysokogórskiego sprawia, że działalność Agamy nie ogranicza się tylko do wspinaczki sportowej. Dzięki naszej współpracy, miłośnicy gór, chcący się wspinać nie tylko na sztucznej ścianie i w skałkach, mają możliwość spojrzenia na wspinaczkę z innej perspektywy, nie tylko poprzez pryzmat sportu. KWW otwiera drogę do prawdziwej górskiej przygody, umożliwiając dalszy wspinaczkowy rozwój Agamowiczów. Członkostwo w tak prestiżowym Klubie, jakim jest KWW, daje Agamowiczom wielką motywację do treningu, zdobywania medali i prowadzenia trudnych dróg w skałach. Jednocześnie KWW docenia wyniki naszych panelowców. Nagrodą za ciężką pracę i uwieńczeniem tegorocznych sukcesów jest przyznanie trójce naszych zawodników nagród - Antkowi Ryglowi nagrody Orła KWK, a Antkowi Kalinowskiemu i Kubie Jodłowskiemu wyróżnienia.

W Agamie trenują zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli już wspinacze, wysokiej klasy zawodnicy i ci rekreacyjni, panelowcy i skalni sportowcy. Mamy też zajęcia dla dzieci niepełnosprawnych, mające charakter sportowo-terapeutyczny.

Wspinaczka sportowa w ciągu ostatnich 20 lat bardzo się zmieniła. Na początku działalności Agamy byliśmy znacznie bardziej skoncentrowani na wspinaczce skalnej. Cały trening, a nawet starty w zawodach, były traktowane jako element przygotowania do wspinaczki w naturalnej ścianie. Każdy wymyślony boulder musiał mieć swoje odzwierciedlenie w prawdziwej skale, w przeciwnym razie był bez sensu. Zawodów boulderowych dla juniorów w ogóle nie było. Teraz jest zupełnie inaczej. Trening na sztucznej ścianie jest celem samym w sobie, a jego skuteczność weryfikują wyniki startów. Najczęściej jest to trening stricte pod zawody. Bouldery: im są mniej wspinaczkowe, a bardziej gimnastyczne i skoczne, tym lepiej. Na boulderowniach wyznaczane są panele, na których są tylko sportowe przystawki, wymagające nadzwyczajnej skoczności i koordynacji, lecz niewiele mające wspólnego ze wspinaczką skałkową. Dzisiejsi zawodnicy Agamy świetnie to potrafią i uwielbiają tego typu problemy.

Ku mojej radości, w minionym roku wydaje mi się, że pierwszy raz, zawodnicy grupy sportowej na serio złapali bakcyla wspinaczki skalnej. No oczywiście, z wyjątkiem Tadka Passowicza, dla którego od zawsze priorytetem były skały. Padło wiele bardzo trudnych dróg i boulderów.


Skały

Zacznę od omówienia wyjazdów Agamy w skały. Było ich w tym roku sporo, co zaowocowało ogromną poprawą techniki ruchu, umiejętności w zakresie asekuracji i operacji linowych, naładowaniem motywacji do następnych wyjazdów w skały i do treningu na panelu przez cały rok. Najważniejsze jest chyba to, że wspólne wyjazdy budują grupę, która we wspinaniu jest najważniejsza. Mniej ważna jest cyfra. Miło jest się jednak pochwalić wynikami naszych zawodników.

O to topowe przejścia skalne i bulderowe tego sezonu:
lista

Nie tylko wyniki najlepszych zawodników są imponujące. Gonią ich młodsi stażem lub/i wiekiem Agamowicze, którzy z treningu na trening, z wyjazdu na wyjazd, zbliżają się do naszej klubowej czołówki, czyniąc niesamowite postępy i pokonując coraz trudniejsze drogi i bouldery. Zgodnie z ogólnoświatową tendencją, poziom trudności dróg pokonywanych przez dzieci stale się podnosi. A wiek topowych przejść stale obniża się. Również w Agamie, 8-9-10 latki „biegające” po drogach o trudnościach VI, a nawet VI.1- VI.2 to już norma. Są też takie maluchy, które biegają po VI.3 (7a). Najważniejsze, że wspinanie w skałach sprawia wszystkim wielką przyjemność. W silnej, wspierającej się grupie, postęp jest gwarantowany.

Pierwsi rozpoczęli sezon zawodnicy Asi Borer, wyjazdem do Łutowca. Dla większości był to pierwszy wyjazd w skały w życiu. Nie było w tej grupie osób, którym prawdziwe skały się nie podobały. Wszyscy zostali miłośnikami wspinaczki skalnej.

Majówką w Ospie z licznymi sukcesami rozpoczęła grupa starszych, doświadczonych już w skałach sportowców. Byli zachwyceni niesamowitymi przewieszonymi ścianami i pięknymi drogami.

Następny kontakt z prawie prawdziwą skałą mieliśmy dopiero w Dzień Dziecka. Byliśmy na legendarnych bunkrach w Janówku. Było super! Padły bardzo trudne i nieco łatwiejsze klasyki, na których pokolenia wspinaczy szlifowało formę, gdy jeszcze nie było sztucznych ścian za każdym rogiem. Jest tam niemal jak w skałach. Niektórzy uważają, że to jeden z najlepszych rejonów wspinaczkowych w Polsce. Powstał nawet dość obszerny Przewodnik Wspinaczkowy po Bunkrach w Janówku.

Przyjechali trenerzy, dzieciaki i rodzice z prawie wszystkich grup Agamy. Pomimo bardzo dużych różnic wiekowych (od 5 do 19 lat), wszyscy znaleźli coś dla siebie - powalone schody, dziurki, studnię, okap, rysę, czy trawers kursantów. Trenerzy też się wspinali ze swoimi zawodnikami. Wszyscy, oprócz Gosi i Przemka Kusztelaków, byli tu po raz pierwszy. Nie zabrakło smacznych ciast, cukierków schowanych w dziurkach i szczelinach, po które trzeba się było wspiąć, oraz ulubionych przez wszystkich agamowych pierniczków, upieczonych przez www.Rozpierniczeni.pl. Wyjątkowo miłą niespodzianką były odwiedziny Przemka Klimka, z którym w 2002 roku założyliśmy Agamę. Przyjechał ze swoimi dziećmi, które co prawda nie trenują wspinaczki, ale bardzo lubią się wspinać i niewątpliwie mają do tego wielki talent. Nasz trener, Michał Wojewódzki, który jeszcze do wakacji trenował naszych sportowców i któremu zawdzięczamy tak wysokie wyniki w 2023 roku, przyjechał z żoną i maleńkim synkiem, który niedługo będzie trenował w Agamie.

3Dzień Dziecka na bunkrach w Janówku / „Studnia” na bunkrach w Janówku.

Na pierwszy letni wyjazd w skały pojechaliśmy do Łutowca. Zamieszkaliśmy w Schronisku Młodzieżowym w szkole „Elementarz”. To wspaniałe miejsce. Byliśmy tam już trzeci raz i na pewno nie ostatni. Wspinaliśmy się w Łutowcu, w Rzędkowicach, Podlesicach i kilku innych rejonach. Zawodnicy, w pięknym stylu, pokonywali wyślizgane jurajskie połogi, ale też krótkie, siłowe, przewieszone drogi. Sekcja sportowa była również w kilku rejonach boulderowych. Dzięki różnorodności formacji, wszyscy mogli uczyć się i doskonalić rozmaite techniki wspinaczki skalnej. Starsi Agamowicze mieli możliwość uczestnictwa w kursie wspinaczkowym po drogach obitych, prowadzonym przez Pawła Grocholskiego i Gosię Kusztelak. Wszystkim kursantom udało się zdać egzamin i zostać samodzielnymi wspinaczami. Praca z tak zaangażowaną i odpowiedzialną grupą to czysta przyjemność. Zaraz po obozie, Basia i Zuzia, które są już pełnoletnie, pojechały szkolić się dalej w górach. W bieżącym roku wszyscy szykują się na kurs tatrzański i obóz górski KWW. W Agamie nie ma ludzi przypadkowych. Letni wyjazd jurajski słynie także z zabaw linowych i gry nocnej, która była w tym roku bardzo emocjonująca i dla młodszych i też dla starszych. Nawet rodzice się wystraszyli.

3
Łutowiec.

Kolejny wyjazd treningowy odbył się w Jaworzniku, a więc też na Jurze Północnej. Organizatorami byli Mateusz Szmajda i Oliwka Klimpiewicz. Znaczna większość uczestników była w skałach już nie pierwszy raz. Mogli rozprawić się z drogami, których nie udało się przejść w zeszłym roku i ocenić, czy całoroczny trening na panelu przyniósł rezultaty. Przyniósł, bo jedna po drugiej padały życiówki.

Następny wyjazd wspinaczkowy w skały był nagrodą dla naszych najlepszych zawodników za ciężką pracę przez cały rok i za wielkie sukcesy sportowe. Byliśmy na Frankenjurze, która ilością przeróżnych rodzajów dróg (długie, krótkie, przewieszone i piony) przewyższa wszelkie inne rejony. Frankenjura wymaga siły, wytrzymałości i wysokich umiejętności technicznych. Okazało się, że nasi zawodnicy wszystkie te cech mają na bardzo wysokim poziomie, o czym świadczą niesamowite wyniki.

4
Trzech Antków - Krzos, Kalinowski i Rygiel, Frankenjura.

Na zakończenie sezonu byliśmy w Sokolikach. Zamieszkaliśmy w naszej ulubionej chatce w 9Up. Do najmłodszej grupy, 8-9 latków, szkolonej przez Asię, dołączył jak co roku Staszek, który tam mieszka i zna Sokoliki jak własną kieszeń. Był naszym przewodnikiem. Pewnie za jakieś 10 lat też będzie instruktorem, jak jego rodzice - Marta i Zwierzu. Dzięki nim, każdy nasz wyjazd w te skały jest wyjątkowy. Znają masę niesamowitych miejsc, historii i mają nadzwyczajne pomysły. W tym roku zrobiliśmy coś niesamowitego - przeprawę linową przez Bóbr. To była naprawdę ekstremalna rzecz!

Wspinaliśmy się w każdym rejonie Sokołów i w Rudawach Janowickich, także na boulderach. Zapaleni boulderowcy (Antki - Kalinowski i Rygiel) wraz z Bulderem (Pawłem Haciskim), który jest na bieżąco ze wszystkimi skalnymi nowościami bo aktualizuje swój przewodnik pojechaliśmy nawet do odległego, nowego rejonu, w którym wspinaliśmy się na zupełnie jeszcze świeżych drogach i boulderach. Nawet udało się wytyczyć własne, bardzo ciekawe przystawki. Wspinanie szło rewelacyjnie. Większość osób była już w Sokołach kilka razy. Mieli niezrealizowane projekty, których nie udało się zrobić poprzednim razem. Planowali się z nimi rozprawić. Solidny trening w ciągu roku zaowocował tym, że większość projektów padła bez problemu.

Sokoliki to prawdziwa kopalnia kamieni szlachetnych, złota i srebra. Od wieków przyjeżdżali tu poszukiwacze skarbów z najdalszych zakątków Europy. Byli to głównie Walończycy. Nad skarbami czuwał jednak Duch Gór. Znalezienie kamieni szlachetnych było niezmiernie trudne i trzeba mieć dużo szczęścia oraz uzyskać przychylność Ducha, żeby je zdobyć. Nocna gra nie była w tym roku łatwa. Cztery grupy pół nocy biegały po górach poszukując szmaragdów, rubinów, rud srebra, diamentów, turkusów i złota rozwiązując rozmaite zadania. Wszyscy dotarli do celu z wyjątkiem najstarszej grupy, która zdecydowała się iść bez mapy. Zgubiła się w lesie i tak jak w zeszłym roku wróciła do domu prawie o świcie. Niestety skarbu nie udało im się zdobyć ale mieli fajną przygodę. Za to młodsi wykazali się ogromną inteligencją, wiedzą i zaangażowaniem, znaleźli setki klejnotów i nie zabłądzili w całkowicie ciemnym lesie, za co dostali od Ducha Gór wielki kufer z prawdziwym skarbem.

6
Sokoliki.

Najstarsi zawodnicy - Masza Lipkowicz, Kuba Lewandowski i Kuba Wójcik pojechali ze swoim boulderowym trenerem Kubą Jodłowskim do Magic Wood. To był ich pierwszy i pełen sukcesów wyjazd boulderowy w skały. Poznali tajniki techniki i specyfikę wspinania na skalnych boulderach. Zrobili wiele bardzo trudnych przejść. Te najtrudniejsze należą oczywiście do trenera.

Oprócz zorganizowanych wyjazdów młodzież jeździła na samodzielne lub rodzinne wyjazdy w skały. Podejrzewam, że gdybyśmy mieli bliżej w skałki i gdyby sezon skałkowy w Polsce był dłuższy to większość Agamowiczów cały rok trenowała by w skałach zamiast na panelu. 

Podsumowując w minionym roku wspinaliśmy się w blisko 60 rejonach w całej Europie: w Polsce, na Frankenjurze, w Słowenii, Grecji, Hiszpanii, Szwecji, Francji, we Włoszech i w Szwajcarii. Agama wspina się wszędzie!


Treningi

W ciągu roku szkolnego zajęcia Agamy odbywały się na 10 ściankach wspinaczkowych: Centrum Wspinaczkowe „On Sight”, Arena Wspinaczkowa „Makak”, Arena Wspinaczkowa „W Górę”, Szkoła Alpinizmu „W Pionie”, West, Obiekto, Crux, Centrum Wspinaczkowe „Camp 4”, na „Murallu, oraz na „Voltcie”.

Trenowanie na różnych ścianach w dużej mierze przyczyniło się do naszych sukcesów. Agamowicze nie są „mistrzami jednej ścianki” i potrafią się wspinać w różnych formacjach i na problemach stworzonych przez różnych routesetterów. Grupy sportowe mają oddzielnych trenerów w boulderingu i w prowadzeniu. Wymaga to od trenerów oceny predyspozycji zawodników do różnych subdyscyplin, wspólnego wytyczania celów i opracowywania planów treningowych. Trenerem grup sportowych w prowadzeniu jest Gosia Kusztelak. Zajęcia z liną odbywają się na Makaku, a treningi wytrzymałości siłowej na obwodach i boulderach na Camp 4. Treningi w boulderingu dla najstarszej grupy prowadzone są przez Kubę Jodłowskiego na Obiekto. Juniorów młodszych i młodzików przed wakacjami trenowali Ola Lewicka i Michał Wojewódzki. Po wakacjach Michała zastąpili Kuba Jodłowski, Bartek Biskupski i Kuba Dobrowolski. Przygotowujemy zawodników do udziału w Pucharach i Mistrzostwach Polski, Europy, Świata i do Igrzysk Olimpijskich.

1
Franek Jagiełło na treningu na West / Wojtek Passowicz i Moris Cholewa wspólnie klarują linę po treningu.

Najlepsze maluchy startujące w kategorii Dzieci i Dzieci Młodsze uczy Ola Lewicka. Rekreacyjne grupy trenują z Bartkiem Biskupskim, Asią Borer, Oliwią Klimkiewicz, Gosią Kusztelak, Kostkiem Lewandowskim, Kamilem Odzeniakiem, Magdą Salwowską, Karoliną Smulczyńską i Mateuszem Szmajdą.

W tym roku, grupy sportowe miały dodatkowo treningi z gimnastyki sportowej. W tym sporcie także, wszyscy zawodnicy Agamy okazali się wyjątkowo utalentowani.


Starty w zawodach

Miniony sezon startowy w zawodach był bardzo ciężki ze względu na dużą ilość startów i to w różnych konkurencjach, skumulowanych w bardzo małych przedziałach czasowych. Nasi zawodnicy startowali i w boulderingu, i w prowadzeniu. Antek Kalinowski, który dostał się do kadry narodowej we wspinaczce na czas, przez pierwsze pół roku startował również w tej konkurencji i uczestniczył w licznych zgrupowaniach. Zrezygnował jednak z czasówek, pomimo wielkiego talentu do tej dyscypliny, ze względu na to, że w Warszawie nie miał gdzie trenować. Najwięcej startów zaliczył Nikodem Wodzyński, który trenował u Sebastiana Kurka i jeździł z nim na zgrupowania na najlepsze ścianki w Europie. Trenował bardzo ciężko i zrobił niesamowite postępy. Jako jedyny nasz junior startował w Pucharach i Mistrzostwach Polski we wszystkich trzech konkurencjach.

9
Nikodem Wodzyński, Puchar Polski, Wrocław.

Członkowie Agamy brali udział w zawodach Pucharu Polski i w Mistrzostwach Polski Seniorów, Młodzieżowców, Juniorów, Juniorów Młodszych, Młodzików, Dzieci i Dzieci Młodszych organizowanych przez Polski Związek Alpinizmu oraz w licznych zawodach, które nie są zaliczane do Pucharów Polski, lecz są bardzo prestiżowe i przyjeżdża na nie jeszcze więcej zawodników ze ścisłej czołówki Polski oraz z zagranicy niż na zawody PZA. Mając licencję zawodnika w Warszawskiej Lidze Boulderowej niestety Agamowicze mogli startować tylko w eliminacjach. Słusznie, bo to zawody dla amatorów, a nie dla zawodników. Startowali za to w West Open, Crux Open, „Tylko dla Kobiet” na Obiekto, na Makaku i na Volcie. 

Osiągnięcia naszych najmłodszych zawodników też są imponujące. Dla wielu były to pierwsze starty w zawodach rangi Pucharu Polski. W kategorii Dzieci i Dzieci Młodsze Agamę reprezentowało 15 zawodników! Franek Szopa i Maurycy Cholewa wywalczyli w Pucharach srebrny i złoty medal. Oprócz zawodów pucharowych dzieciaki startowały w wielu wielce prestiżowych zawodach dla dzieci: w Krakowie, Poznaniu, w Lublinie i Tarnowie.

2
Zuzia Karolak, Puchar Polski / Franek Szopa i Ignacy Frelak, Puchar Polski w prowadzeniu, Jabłonna.

Cudowną niespodzianką było zakwalifikowanie się Lucie Quinon do ścisłej czołówki wśród Szwedzkich juniorów. Lucie mieszka w Szwecji gdzie trenuje ją Harry Deanton, ale jest jednocześnie członkiem Agamy. Czuje się bardzo związana z naszym klubem, a my czujemy się bardzo związani z nią. Jeździ z nami na obozy. Kilka razy do roku przyjeżdża do Polski i trenuje ze swoimi przyjaciółmi z Agamy. Na początku 2024 wywalczyła Mistrzostwo Szwecji w Boulderingu do lat 18. Ale o tym napiszę w sprawozdaniu za rok.

13 Lucie Quinon - Puchar Szwecji
Lucie Quinon, Puchar Szwecji.

Pomimo bardzo napiętego harmonogramu zawodów nasi zawodnicy osiągnęli doskonałe wyniki. W Pucharach i Mistrzostwach Polski brało udział 27 naszych zawodników. W sumie Agama wystartowała 133 razy.
Zdobyliśmy 26 medali: 12 złotych, 6 srebrnych i 8 brązowych.


Miejsca na podium Pucharu i Mistrzostw Polski 2023

lista2

Antek Kalinowski, Antek Rygiel, Masza Lipkowicz, Marcel Cholewa i Nikodem Wodzyński byli w kadrze narodowej 2023 zarówno w prowadzeniu jak i w boulderingu. Maria i Antek Rygiel reprezentowali Polskę w Pucharach i Mistrzostwach Europy Juniorów.

Maria Lipkowicz
Zawody Data Konkurencja Miejsce
IFSC Europe - Youth Championship - Helsinki (FIN) 2023 2023-09-16 Boulder & Lead 7
IFSC Europe - Youth Championship - Helsinki (FIN) 2023 2023-09-16 Lead 15
IFSC Europe - Continental Youth Cup (L,S) - Imst (AUT) 2023 2023-07-02 Lead 14
IFSC Europe - Continental Youth Championship (B,S) - Duisburg (GER) 2023 2023-06-11 Boulder 20
IFSC Europe - Continental Youth Cup (B) - Graz (AUT) 2023 2023-05-07 Boulder 10

Maria osiągnęła świetne wyniki zarówno w boulderach jak i w prowadzeniu. W Graz weszła do ścisłego finału w boulderingu, zajmując 10 miejsce, a w Helsinkach w Mistrzostwach Europy zajęła w dwuboju (a więc w dyscyplinie olimpijskiej) 7 miejsce.

14
Marysia Lipkowicz, „Tylko dla Kobiet”, Obiekto.
Fot. Łukasz Kozłowski

Antoni Rygiel
Zawody Data Konkurencja Miejsce
IFSC Europe - Continental Youth Cup (L,S) - Imst (AUT) 2023 2023-07-02 Lead 40

Antonii startował pierwszy raz w Pucharze Europy. 40 miejsce to udany debiut.

15
Antek Rygiel, Puchar Polski, Wrocław.

Nasi trenerzy również mieli w minionym roku duże osiągnięcia w zawodach organizowanych przez PZA. Doskonale spisała się Ola Lewicka, która wygrała w AMWiM 2023 na czas i zajęła 8 miejsce na czas w Akademickich Mistrzostwach Polski 2023.


Imprezy dla członków Agamy

Poza zwykłymi treningami w ciągu roku szkolnego tradycją już stało się organizowanie dla członków Agamy świątecznych zajęć, spotkań i wspólnych zgrupowań dla wszystkich grup. Pierwszym wydarzeniem, które zorganizowali trenerzy dla chętnych Agamowiczów, było zgrupowanie Agamy w Crux. Odbyło się to w trakcie ferii zimowych, więc w skałach jeszcze było za zimno. Crux jest niezwykłą boulderownią, na której wszyscy — mali, duzi, najlepsi zawodnicy i początkujący — znajdą dla siebie masę wspinania. Oprócz ścianki jest tu gdzie zrobić mniej lub bardziej związane ze wspinaniem zajęcia dodatkowe — gry i zabawy, których zwłaszcza w ferie nie może przecież zabraknąć. Można też zasiąść na kanapach i wspólnie oglądać filmy wspinaczkowe, coś przekąsić lub po prostu pogadać o wspinaniu i nie tylko.

16
Ferie w Crux.

Zgrupowanie to było bardzo intensywne, bo trwało od poniedziałku do piątku przez całe dwa tygodnie ferii. Szczerze mówiąc, nie wiem, jak oni dają radę. Dają, a forma po takim zgrupowaniu rośnie niesłychanie! Okazuje się bowiem, że po kilku dniach prób, nawet najtrudniejsze cruxowe przystawki dają się zrobić.

Następną wspólną uroczystością jest Agamowy Dzień Dziecka. W minionym roku został zorganizowany na bunkrach. Został już opisany wcześniej w tym sprawozdaniu, w rozdziale o wspinaczce skalnej.

Pod koniec roku odbyła się nasza największa klubowa uroczystość: Wspinaczkowy Triatlon Agamy 2023, czyli nasze Wigilijne Zawody. Chociaż nie są to zawody PZA i nie dają punktów w Pucharach Polski, a startują w nich tylko członkowie Agamy, są dla nas szalenie ważne. To jedna z dwóch imprez w ciągu całego roku, na której możemy się wszyscy spotkać i razem powspinać. Na ścianie Szkoły Alpinizmu „W Pionie” wystartowało łącznie 57 zawodników Agamy: małych i dużych, początkujących i zaawansowanych. Najmłodszy zawodnik miał 5 lat, a najstarszy 19. Zawodnicy zmagali się w 3 konkurencjach wspinaczkowych, które przebiegały nieco odmiennie, niż w zwykłym trójboju wspinaczkowym. Udało się opracować taki regulamin, że zawody były sprawiedliwe i nikt nie był już na starcie skazany na porażkę z tego powodu, że dopiero zaczyna się wspinać, lub że jest najmłodszy. Dla wyrównania szans wprowadzono bowiem dwie oddzielne konkurencje, które miały takie samo znaczenie, jak konkurencje triatlonu. Były to wiek i staż wspinaczkowy. To były wspaniałe zawody. Każdy dostał wiele nagród, a wszyscy zawodnicy, trenerzy, przyjaciele Klubu i rodzice mogli sobie złożyć świąteczne życzenia. Wynik nie jest dla nas priorytetem. Najważniejsze jest to, żeby spotkać całym klubem, zjeść świąteczne przysmaki i wspólnie się powspinać. Każdy otrzymał dyplom i wiele nagród, a trzem najlepszym Agamowiczom w każdej z 4 kategorii wręczono również puchary i medale. Złoto w naszych zawodach zdobyli Maria Leslie, Melania Jasińska, Franciszek Szopa i Antek Rygiel.

Wspinaczkowy Triatlon Agamy 2023
Wspinaczkowy Triatlon Agamy 2023
Wspinaczkowy Triatlon Agamy.

Oczywiście w 2023 zorganizowaliśmy jeszcze wiele innych świątecznych zajęć, na których było mnóstwo zabaw i innych atrakcji. Nie były one jednak organizowane dla wszystkich razem, tylko w grupach treningowych. Jednak właśnie to, że wspólne Agamowe imprezy i wyjazdy jednoczą nasz Klub, jest takie ważne.

Każdy ma swoje własne podejście do wspinania, własne cele i preferencje. Dla każdego wspinanie jest czymś innym. Dla jednych jest to trening sportowy, rywalizacja, współzawodnictwo — dla dzieci wspaniała zabawa, dla innych przygoda, góry, skały. Zadaniem trenerów i misją naszego klubu jest umożliwienie Agamowiczom poznanie wszystkich subdyscyplin wspinania i żeby każdy mógł wybrać coś dla siebie. Takie podejście powoduje, że wspinanie nas łączy, a nie dzieli. Klub Wysokogórski Warszawa jest w tym dla nas wzorem, gdyż kieruje się takim interdyscyplinarnym podejściem do wspinania od wielu lat, a jego członkowie przekazują swoją pasję i wiedzę innym, pozostając otwarci na nowe trendy we wspinaniu.

Dlatego Agama jest wyjątkowym Klubem Sportowym. Nie ograniczamy się tylko do udziału w zawodach i treningów na sztucznej ścianie, lecz robimy dużo więcej rzeczy związanych ze wspinaczką. Najważniejsze jednak, że robimy je razem i wspólnie z Klubem Wysokogórskim Warszawa!
Gosia Kusztelak