paszcz,
05.08.2018 10:12
Zapraszamy do dyskusji nt. strony Tomek i Arek zdobyli Pik Somoni i Pik Korżeniewskiej
Link do strony: https://kw.warszawa.pl/tomek-i-arek-zdobyli-pik-somoni-i-pik-korzeniewski
paszcz
05.08.2018 10:12 |
paszcz,
05.08.2018 10:12
Zapraszamy do dyskusji nt. strony Tomek i Arek zdobyli Pik Somoni i Pik Korżeniewskiej
Link do strony: https://kw.warszawa.pl/tomek-i-arek-zdobyli-pik-somoni-i-pik-korzeniewski |
|
|
paszcz
05.08.2018 10:14 |
paszcz,
05.08.2018 10:14
Gratulacje panowie. Dobra robota!
|
|
|
Maciej Ostrowski
(Gość)
10.08.2018 15:36 |
Maciej Ostrowski,
(Gość),
10.08.2018 15:36
Gratulacje!
|
|
|
Jacek Kierzkowski
(Gość)
12.08.2018 16:48 |
Jacek Kierzkowski,
(Gość),
12.08.2018 16:48
GPS!
|
|
|
Obraz
13.08.2018 22:55 |
Obraz,
13.08.2018 22:55
Wczoraj rozbił się helikopter ze wspinaczami wracającymi z Polany Moskwina, wśród znajdujących się na pokładzie polaków nie było. Więc, zakładam że są cali. Oba piloci i trzy wspinacza nie żyją.
https://www.risk.ru/blog/215031 Jak mają z drogą powrotną? |
|
|
Obraz
13.08.2018 22:57 |
Obraz,
13.08.2018 22:57
p.s. A-ha, chłopaki już są w Duszanbe.
|
|
|
Tomasz Stanek
(Gość)
22.08.2018 09:53 |
Tomasz Stanek,
(Gość),
22.08.2018 09:53
Brawo, chłopaki! Czego brakuje do Pantery?
|
|
|
Tomasz Kaźmierczak
(Gość)
22.08.2018 16:48 |
Tomasz Kaźmierczak,
(Gość),
22.08.2018 16:48
Wielkie dzięki! Pogoda dopisała, więc nie zostało nam nic innego, jak walnąć oba szczyty.
Został jeszcze Chan i Pobieda.... Pożyjemy, zobaczymy! A co do śmigłowca, to niestety to, co napisał Obraz, to prawda. Mieliśmy szczęście, gdyż wróciliśmy wcześniej dodatkowym lotem ewakuującym chorą Estonkę. |
|
|
Mariusz Baskurzyński
(Gość)
01.09.2018 15:38 |
Mariusz Baskurzyński,
(Gość),
01.09.2018 15:38
Na śmigło powrotne musieliśmy czekać sześć dni, obiecując je każdego dnia. Ostateczne skończyło się na interwencji naszego konsula z ambasady w Uzbekistanie i locie bezpośrednio do Dushanbe z międzylądowaniem w Jirgital. Dzięki niemu mogliśmy wrócić bezpiecznie i czekać na swoje loty do kraju, nie wszyscy mieli tyle szczęścia i niestety nie zdążyli na samolot. Jest to bardzo częsta praktyka agencji Pamir Peaks; lot ratunkowy po alpinistę który korzysta ze swojego prywatnego ubezpieczenia jest wykorzystywany przez agencję do transportu innych ludzi, czyli jest wypakowywany na maksa.
ps. pozdrawiam Was; Arek i Tomek Mariusz |
|