Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


Liny Simonda w Decathlonie
natalia, 22.02.2019 15:22 Czy ktoś używał lin Simonda? Zastanawiam się nad jakością i trwałością tych lin.

Dokładnie na linami połówkowymi Rappel 7,5 mm. Cena 369 zł za 60 m jest bardzo kusząca. https://www.decathlon.pl/lina-rappel-75-mm-x-60-m-id_8339247.html
Jerzy Kołakowski, (Gość), 22.02.2019 15:26 Kiedyś miałem linę Simonda pojedynczą 80 metrów. Sprawowała się jak każda inna lina :)

Promocja wydaje się atrakcyjna ale niech się wypowie ktoś kto używał połówek Simonda. Ale chyba osobiście bym się skusił gdybym akurat potrzebował nowej połówkowej...
BartekG, 22.02.2019 15:36 Do czego Ci tak cienka lina?
W Singing Rocku masz teraz -40% na liny. Co powiesz np na taką: https://singingrock.pl/sklep/sport/lina-dynamiczna-accord-8-3-mm/
A wieść gminna niesie że SR kupił maszynę do lin od Mammuta.
Seban, 22.02.2019 15:42
BartekG, 22.02.2019 15:36 napisał(a):
Do czego Ci tak cienka lina?
W Singing Rocku masz teraz -40% na liny. Co powiesz np na taką: https://singingrock.pl/sklep/sport/lina-dynamiczna-accord-8-3-mm/
A wieść gminna niesie że SR kupił maszynę do lin od Mammuta.

Bartek, a szansa na 40% zniżki na Mammuta w zamówieniu grupowym umarła już definitywnie? Jeśli jakiś cień jeszcze jest, to 60m Phoenixa wypada raptem 20 zł drożej...
natalia, 22.02.2019 15:44 Potrzebuje dwóch połówkowych lin do tras wielowyciągowych wysokogórskich. Stąd szukam lekkich, w opcji dwóch kolorów.  Na singingrock.pl została tylko w jednym kolorze. Ale cena też fantastyczna!
Seban, 22.02.2019 15:54 Przemyś jeszcze, czy rzeczywiście chcesz tę najcieńszą. Kilka razy już na forum koledzy/ koleżanki opisywali nieprzyjemne doświadczenia z superlekkimi linami w Tatrach. Choćby tutaj jeden taki wątek: http://www.kw.warszawa.pl/forum?ftype=topic&fekey=jkcvmqxqtsyg&p=0
Obraz, 22.02.2019 16:05 W Popinie ciągłe jest wybór już sprawdzonych Tendonów w tańszych i droższych od tej Simonda cenach.

https://sport.popina.pl/liny-polowkowe-c-21_152_154.html?sort=3a&page=1
Obraz, 22.02.2019 16:12 Jeśli na początek, to tak lekka i cienka lina jest nie do końca bezpiecznym wyborem. Wymaga dużą ostrożność przy prowadzeniu, zjazdach i "wysokiej kultury" pracy żeby się nie plątała. Temu ostatniemu, jednak, się uczy pod czas pierwszego zjazdu na 3-4 wyciągi :)
natalia, 22.02.2019 16:12
Obraz, 22.02.2019 16:05 napisał(a):
W Popinie ciągłe jest wybór już sprawdzonych Tendonów w tańszych i droższych od tej Simonda cenach.

https://sport.popina.pl/liny-polowkowe-c-21_152_154.html?sort=3a&page=1
Jak długo idą od nich przesyłki?
 
Obraz, 22.02.2019 16:17 https://sport.popina.pl/shipping.php
Obraz, 22.02.2019 16:18 Wcześniej pocztą wysyłali, było około 4-5 dni.
BartekG, 22.02.2019 16:18 W zeszłym roku przerabiałem temat lin połówkowych w Tatry. Bardziej doświadczeni koledzy zdecydowanie odradzili mi liny cieńsze niż 8mm. Zalecali coś ok 8,5mm +/-0,2

Cienkie liny łatwiej przetrzeć na ostrej skale a tatrzański granit potrafi solidnie zharatać liny.
Cienkie liny trudniej utrzymać w przyrządzie bo szybko przelatują. Potrzebny przyrząd który będzie dobrze współpracował z tak cienkimi linami.
Różnica w wadze nie jest aż tak drastyczna żeby ryzykować swoje bezpieczeństwo.

Jeśli planujesz wspinanie w Tatrach to wystarczy lina 50m. Wyciągi i tak mają zwykle 30-40m. W ten sposób oszczędzisz na wadze liny a także czas i siły na przeciąganiu zbędnych metrów na każdym stanowisku. No chyba ze planujesz ładować po 2 wyciągi na raz to wtedy weź 70m ;)

No i warto brać liny z pełna impregnacją oplotu i rdzenia. Mniej się niszczą a także mniej nasiąkają wodą przez co mniej "zyskują" na wadze od wody.
 
BartekG, 22.02.2019 16:20 Ja brałem w zeszłym roku Tendony Mastery z pełną impregnacja właśnie z Popiny.
Katarzyna Dąbrowska, (Gość), 22.02.2019 16:57 No dobra, powiem Wam ;) W outlecie Mammuta w Piasecznie są liny połówkowe w bardzo dobrych cenach (~50% cen katalogowych). Jak wychodziłam zostały przynajmniej trzy kompletne Phoenixy i ze dwa Genesisy z pełną impregnacją. Kupiłam Phoenixa Dry za 650 zł. Mają też plecak z ABSem za jakieś 1700 z groszami. Polecam do nich zadzwonić najpierw.
Seban, 22.02.2019 17:04 650 za jedną żyłę?
Katarzyna Dąbrowska, (Gość), 22.02.2019 17:09 Seban, za obie.
Kajman, 22.02.2019 18:52
Seban, 22.02.2019 15:54 napisał(a):
Przemyś jeszcze, czy rzeczywiście chcesz tę najcieńszą. Kilka razy już na forum koledzy/ koleżanki opisywali nieprzyjemne doświadczenia z superlekkimi linami w Tatrach. Choćby tutaj jeden taki wątek: http://www.kw.warszawa.pl/forum?ftype=topic&fekey=jkcvmqxqtsyg&p=0

a ja bym zapytał - po co Ci taka gruba lina? Trzeba pamiętac, ze Klimas netto wazy prawie 90 kg, a NataNatalia pewno z 50. Poza tym, wspomniana lina przetarla się podczas małpowania i po odcięciu koncowki, nadal z powodzeniem jest użytkowana w tatrzańskim granicie.
dr, 22.02.2019 19:26
Kajman, 22.02.2019 18:52 napisał(a):
a ja bym zapytał - po co Ci taka gruba lina?

mnie po to, żeby się wspinać bezpiecznie w 3-kowym zespole;

poz_dr
Jerzy Kołakowski, (Gość), 22.02.2019 22:24 he he ale zrobiliście dziewczynie mętlik w głowie :) 

Jeżeli jesteś z Warszawy to taki Mammut w outlecie (patrz post Kasi wyżej): Genesis będzie dobrym i sprawdzonym wyborem. 50 metrów na Tatry styka ale czasem 60 się przydaje - mniej przepinania i można czasem zjechać na 2 razy co jest szybsze. 

Grubość ktoś słusznie zaznaczył 7,5 to cienka lina i trzeba umieć bardziej niż mniej asekurować bo może przelecieć przez przyrząd szybko ale to też zależy z kim będziesz się wspinać. Przy lżejszych osobach powinno być ok... tutaj chyba jest tyle samo ZA co przeciw. 

p.s Doktor a kiedy ostatni raz wspinałeś się w 3 zespole np w Tatrach?

Pozdr,
Jerry




 
Post edytowany. Ostatnio: 22.02.2019 22:25
dr, 22.02.2019 22:42
JKołakowski, 22.02.2019 22:24 napisał(a):
p.s Doktor a kiedy ostatni raz wspinałeś się w 3 zespole np w Tatrach?
21 września 2018 r;

poz_dr
Kajman, 22.02.2019 22:44 Nikt mnie nie przekona ze Mammut Genessia jest dobrym wyborem. Kilka razy się z tym wspinalem i nigdy więcej. Przrciaganie i wybieranie tej liny jest tak męczące, ze psuje calą przyjemnośc ze wspinania. Szczegolnie jeśli nie jest zupelnie nowa.
Jerzy Kołakowski, (Gość), 22.02.2019 22:52 He he co człowiek to opinia:) ja się wspinałem wielokrotnie na nim i wszystko było ok. Nówkę rozdziewiczaliśmy w zeszłym roku z Pafnucem (młodym) w Tatarach i nie zauważyłem jakiś problemów.

Dzięki Dr. za odpowiedź. Widzę że piłka nadal w grze :)!
Post edytowany. Ostatnio: 22.02.2019 22:52
MaciekZ, 22.02.2019 23:09
Katarzyna Dąbrowska, 22.02.2019 16:57 napisał(a):
W outlecie Mammuta w Piasecznie są liny połówkowe w bardzo dobrych cenach (~50% cen katalogowych).

Jaki jest haczyk? Nie są to aby egzemplarze 2-3 letnie? Kiedyś mnie uczyli, że lina z czasem traci walory, nawet leżąc w magazynie w Piasecznie... ;)
Chmiel, 23.02.2019 00:03 Kajman

Miałem 2 komplety Genesisów i oba były super. Nie miałem żadnych zastrzeżeń tak, jak do Beali. Świat poszedł do przodu - mam 2 komplety Phoenix (drugi kupiłem jak kiedyś podmieniono mi 60 m na 50 m) i uważam że to świetna lina.

Bergheil

Chmiel
Katarzyna Dąbrowska, (Gość), 23.02.2019 08:09
MaciekZ, 22.02.2019 23:09 napisał(a):
Katarzyna Dąbrowska, 22.02.2019 16:57 napisał(a):
W outlecie Mammuta w Piasecznie są liny połówkowe w bardzo dobrych cenach (~50% cen katalogowych).

Jaki jest haczyk? Nie są to aby egzemplarze 2-3 letnie? Kiedyś mnie uczyli, że lina z czasem traci walory, nawet leżąc w magazynie w Piasecznie... ;)

Maćku, liny są z 2017 roku, stąd ta cena. Ale przy 50% zniżce i 10 latach gwarancji, jaką daje Mammut na swoje liny wydaje mi się to bez znaczenia. I tak ją skatuję wcześniej.
Chmiel, 23.02.2019 09:56 Kasiu

Phoenix dry za 650 PLN to jak prezent od św Mikołaja. Jeżeli nie odłożysz do szafy, tylko będziesz używać - rocznik 2017 jest ciągle OK. Lina ma 9 rwań na jednej żyle i ponad 20 na 2 żyłach - zapas bezpieczeństwa jest więc bardzo przyzwoity. Zwracam też uwagę na procent oplotu 42% - nieoczywisty choć ważny parametr, który tak naprawdę decyduje, jak długo lina nam posłuży.

Bergheil
Chmiel
Maciej Ostrowski, (Gość), 23.02.2019 10:11 Ja też mam bardzo słabe doświadczenia z moim genesisem. Jest tak gruby że wybieranie go na górnym stanowisku przez przyrząd kosztuje więcej wysiłku niż samo wspinanie. Ale fakt, jak małpujesz na jednej żyle czujesz się bezpiecznie :-)
Katarzyna Dąbrowska, (Gość), 23.02.2019 10:59
Chmiel, 23.02.2019 09:56 napisał(a):
Kasiu

Phoenix dry za 650 PLN to jak prezent od św Mikołaja. Jeżeli nie odłożysz do szafy, tylko będziesz używać - rocznik 2017 jest ciągle OK. Lina ma 9 rwań na jednej żyle i ponad 20 na 2 żyłach - zapas bezpieczeństwa jest więc bardzo przyzwoity. Zwracam też uwagę na procent oplotu 42% - nieoczywisty choć ważny parametr, który tak naprawdę decyduje, jak długo lina nam posłuży.

Bergheil
Chmiel

dlatego właśnie kupiłam bez zastanowienia 
Kajman, 23.02.2019 17:46 Chmielu, liczba rwań się nie zmniejsza z wiekiem liny. Zmniejsza się zdolność do pochłaniania energii czyli rośnie siła udaru. Lina traci swoją dynamiczność. Ale te 2 lata nie mają znaczenia
Chmiel, 23.02.2019 22:17 Kajman

Nie. to co napisałeś to prawda, ale "wiek" liny jest tu rozumiany jako liczba przejść, jakie lina przeżyła, czyli lotów i zjazdów. Nowa lina (czyli taka bez historii wspinania) może "osłabnąć" od działania  chemikaliów i UV.

Bergheil

Chmiel
Obraz, 23.02.2019 23:16 Od początków miałem 7.8 mm linę - Edelrid Apus, starczyło na 5 lat: 4 zimowych i 5 letnich sezony, średnio po 5-10 dłuższych dróg i jedną większą górę w koszmarnych dla liny warunkach, na tej ostatniej dla liny było ~70-80 zjazdów w dwóch wejsciach. Bardzo odpona się okazała.
 
Teraz mam Genezis Mamuta, jest pancerny ale dość ciężki.
Post edytowany. Ostatnio: 23.02.2019 23:19
Seban, 24.02.2019 03:12
Obraz, 23.02.2019 23:16 napisał(a):
Od początków miałem 7.8 mm linę - Edelrid Apus, starczyło na 5 lat: 4 zimowych i 5 letnich sezony, średnio po 5-10 dłuższych dróg i jedną większą górę w koszmarnych dla liny warunkach, na tej ostatniej dla liny było ~70-80 zjazdów w dwóch wejsciach. Bardzo odpona się okazała.
 
Teraz mam Genezis Mamuta, jest pancerny ale dość ciężki.

Opowiadałem ci już o tym, Żenia: w Apusie Jacka Zakrzewskiego oplot przetarł się w trzecim albo czwartym użyciu na trzydziestym metrze podczas zjazdu. Również rdzeń wyglądał nieciekawie - pozostał naprężony podczas gdy oplot odskoczył na obie strony i skurczył się jak sprężyna, przez co rdzeń był odsłonięty na długim odcinku. Najwyraźniej ten egzemplarz nie był taki odporny. Podobny przypadek z Apusem miał Alek Barszczewski (odnośnik w wątku przytoczonym wyżej).
Seban, 24.02.2019 03:17
Katarzyna Dąbrowska, 22.02.2019 17:09 napisał(a):
Seban, za obie.

Dzięki za podpowiedź, Kasiu. Zdążyłem na jakieś ostatki i też coś kupiłem..:)
natalia, 25.02.2019 09:34 Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i rady! Mam nadzieję, że dyskusja przeniesie się także na najbliższy obóz w Moku, bo już sama nie wiem którą linę ;))

Na obóz biorę połówkowe 8,5 i zobaczymy na jaki zakup zdecyduję się potem.

Przy okazji: KTO CHCE ZE MNĄ CHODZIĆ NA ŚCIANKĘ (NOWOWIEJSKA) WE WTORKI 19-22?
 
Obraz, 25.02.2019 12:27 Uważam, ze wspinanie na cienkiej, grubej i innych linach jest niezbędną częścią górskiego doświadczenia. Wyniki mogą być różne (głównie przeżyć), a sądzić jaka lina pasuje można po książkach (właśnie, przeczytałaś co piszą?) i własnym doświadczeniu. Dlatego, polecam przed zakupem znaleźć możliwość sprawdzić w akcji skrajne opcje. Żeby decyzja była rozsądna, trzeba nabyć trochy wiedzy i doświadczenia. To pierwsze idzie z kursów, książek i komunikacji z kolegami, druga "większa polowa" - tylko i wyłącznie z własnego doświadczenia i obserwacji. Bezpieczniej i taniej startować od grubej (8.5 dla połówkowej, 9.8 dla pojedynczej) liny.